celowo nie użyłam sformułowania "robić zakupów", bo ja osobiście za tzw. łażeniem po sklepach nie przepadam; po godzinie boli mnie kręgosłup, dostaję oczopląsu, a przepychanie się pomiędzy zakupoholiczkami- horror. dlatego na shopping wybieram się zawsze w konkretnym celu, a jeśli mam ochotę na buszowanie po sklepach- wybieram wersję internet[ową. [tutaj króluje ebay.co.uk gdzie udało mi się już trafić kilka perełek, np. nowy firmowy żakiet za 1pound.. tak moje Drogie, takie okazje się zdarzają] a wracając do tych zakupów realnych, dziś zrobiłam wyjątek i wybrałam się na sezonową wyprzedaż z Oriflame [w tym momencie nic tłumaczyć nie trzeba, każda z nas kojarzy ;]] i oto co udało mi się upolować.. nieco rockowo, może nieco glamour?
i tak oto śliczna apaszka w gwiazdki:
pasek i bransolety z imitacji skóry:
oraz coś w wszechobecnych pasteli, u mnie w wersji morelowej/nude i.. błyszczyk wiśniowy na deser
jak u Was z wiosną Dziewczyny?? kalendarzowa czy rzeczywista? Anglia w tym roku spełnia swoje powinności i mamy bardzo deszczowe dni, niestety. dlatego też przestałam wyczekiwać lata za oknem- noszę lato w sobie, na sobie.. i tym sposobem dziś na oczach króluje żółty cień; kolorowe rajstopy, chusty, makijaże.. - i już robi się radośniej !
~~~~~~~~
mam wciąż w planach niespodziankę dla Was, ale wszystko odwlekło się w czasie, gdyż w połowie maja czeka nas PRZEPROWADZKA :) do zrobienia jest sporo, na pewno wiecie, o czym mówię, więc liczę na wyrozumiałość w moim nie-byciu tutaj i u Was. przykro mi, ale tak to będzie wyglądało jeszcze przez jakiś czas. jak już wygrzebię się z ton książek mojego T, mycia okien, prania dywanów, rozkręcania/skręcania mebli itp- wrócę, obiecuję.
bardzo Wam jeszcze dziękuję za każde miłe słowo, za przystanek na moim blogu, za podglądanie. jest nas coraz więcej!
cieszę się, że pomysł z poprzedniego posta przydał się kilku zdolnym osóbkom; wciąż czekam na efekty.
a żeby nie było tak całkiem nieblogowo- okładka na zeszyt stworzona z tej samej tapety, co ostatnie tło fotograficzne:
prosto i estetycznie, czyli tak jak lubię ! |
śliczne wiosenne zdobycze :) Mam to samo z zakupami, dlatego wolę te w środku tygodnia, bądź w soboty rano, gdy nie ma tłoku...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i powodzenia z przeprowadzką!!
gdy juz kupuję...o tak......a poza tym nie cierpie ...ooo chyba ,ze z dodatkami do domu i w ogrodowych sklepach...tam moge łazić bez końca:)))
OdpowiedzUsuńta apaszka jest boska, choruje na taką, możesz podać dokładniejsze namiary na nią??? wszystkie łupki cudniaste :)
OdpowiedzUsuńapaszkę kupiłam właśnie na wyprzedaży z oriflame. organizowana jest sezonowo w Milton Keynes. nie mam pojęcia, czy w Pl funkcjonuje coś podobnego, raczej nie. ALE podobne apaszki miała w swoim butiku Dagi z House of Ideas, zajrzyj do niej, może jeszcze są do zdobycia.
Usuńściskam!
ekstra kropy !!
OdpowiedzUsuńTe literki w kropy są cudne! :)
OdpowiedzUsuńtektura modelarska + akryle i już :)
Usuń