czy u w Waszych okolicach również było załamanie pogody? słyszałam, że w wielu miejscach pada śnieg! u nas zachmurzenie utrzymało się raptem półtora dnia, a dziś znów pogoda dopisuje, choć nie nastrajam się już na lato, kwiecień może kaprysić..
lubicie koktajle? jakiś czas temu zobaczyłam dziewczynę z koktajlem i było to jedyne słowo, przez następną dobę, które przechodziło mi przez usta (tzn. koktajl, nie dziewczyna) :) :) od tamtej pory tak się wkręciliśmy w koktajle i jogurty domowej roboty, że co kilka dni przygotowujemy takowy właśnie.. jest o wiele zdrowszy, niż jogurty owocowe kupowane w sklepie, kilkakrotnie tańszy, a według mnie- smaczniejszy.
potrzebujesz tylko jogurt naturalny/kefir, trochę mleka, odrobinę cukru i ulubione owoce.. ten na zdjęciu powstał z połączenia malin i bananów. zaskakująco smaczny!
guzikomania.. (koktajlomania trochę też) :). uwielbiam guziki, guziczki, kolorowe, różnokształtne, plastikowe i drewniane. czemu by, z użyciem kilku guzików, nie odmienić starego wiklinowego koszyka, albo "opatrzonej" ramki. no, czemu nie??
..może jeszcze troszkę farby i mamy zupełnie inne nowe-stare przedmioty ! prosto i efektownie.
zachęcam Was do tego typu przeróbek i do picia koktajli też.
przyjemnego tygodnia!
~~~~
dziękuję Wam za tyle miłych słów i trzymanie kciuków za mnie po tym ostatnim poście;
to naprawdę nic wielkiego, ale wsparcie z Waszej strony jest ogromne.
=*
Świetne pomysły z tymi guzikami:)Takie niepozorne a potrafią tyle uroku dodać przedmiotom...A wczoraj piłam koktajl z mrożonych truskawek-pycha:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńU mnie śnieg padał dzisiaj, co mnie zadziwiło. Koktajl pychotka, aż mam ochotę na taki :) Guziki - świetny pomysł :)
OdpowiedzUsuńKoktajle pijam...guziki bardzo mi się podobają..pomysłowe:)
OdpowiedzUsuńOCH...ALE SMACZNIUSI KOKTAJL:)))...A TE GUZICZKOWE DODATKI...ŚWIETNE:)))
OdpowiedzUsuńO witam koktajlowo. Muszę przyznać, że spróbowałam tego połączenia, jak mi kiedyś poleciłaś, co prawda maliny miałam z zaprawy, ale banan plus malina super jest!! Też robię co kilka dni soki (i tu najbardziej pomarańczowo grejpfrutowy- bomba!) lub koktajle, tyle że ja dodaję mleka. U mnie jest jeden problem, nigdy jeszcze nie zdążyłam z aparatem "przed" haha. Pozdrawiam i gratuluję wytrwałości!!!
OdpowiedzUsuńKoktajle uwielbiam. Kiedyś tak z ciekawości zblendowałam banana, kiwi i jogurt naturalny, dodałam łyżeczkę miodu.... mmm! Pycha! :)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio zawsze zapominam o zrobieniu koktajlu dla siebie, a później kiedy wieczorem, w porze, w której już nic nie jem, przeglądam net i widzę zdjęcia różnych koktajli, aż mi ślinka cieknie ;) Chyba muszę powiesić na lodówce przypomnienie :) A guzikowe pomysły są bardzo fajne :)
OdpowiedzUsuńMmmm, koktajl... z malinami... Oj, coś Ty kobito narobiła! Mój Mąż znowu będzie po sklepach biegał w poszukiwaniu smakołyków dla mnie :)
OdpowiedzUsuńPomysł z guzikami - super!
Pozdrawiam cieplutko i Wesołych Świąt zyczę!
O tak!!! trochę inwencji twórczej i tak naprawdę z czegoś starego i zniszczonego można zrobić coś niesamowitego i pięknego!! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń