witajcie weekendowo!
wczorajszy dzień upłyną nam pod hasłem zakupów (dopołudniowo), po południu odwiedziliśmy przyjaciół w Northampton.
w międzyczasie zdążyłam mieszkanko ogarnąć, zdjęcia zrobić, obrobić. suma summarum - mogę Wam co nieco dziś pokazać; rozsiądźcie się wygodnie, bo zdjęć będzie sporo ;]
przede wszystkim zieleń- gdziekolwiek postawię tą roślinkę - całkowicie zmienia charakter danego miejsca. wraz z doniczką kosztowała 2 funty, nie mogłam nie kupić
ziółka rosną coraz prężniej..
a żeby każdy był zadowolony- mój T również przywiózł do domu roślinkę. tyle, że.. mięsożerną... !!
oraz zdobycz dnia: zegarek/budzik w rozmiarze XXL. cudo moje niemałe =]
zdobycz dnia nr 2- ikeowska floor lamp ; kupiona do kącika czytelniczego, który co prawda jeszcze nie istnieje, ale.. lampę zawsze warto mieć, co nie?
no to się nawklejałam tych obrazków.. =] zasypałam Was zdjęciami,a to jeszcze nie koniec. kolejną ścianę i mój mini office zostawiam sobie na kolejny post.
tymczasem pora się szykować - wychodzimy z moim T na obiad - pierwsza rocznica to nie przelewki.=]]]
do następnego!
ps. pamiętam o tych pościelach, tylko muszę odnaleźć linki, wytrzymacie jeszcze?
Super zdobycze i piękne wnętrze! Co do roślinki, to życzę powodzenia w pielęgnacji -mnie zawsze z tego fikusa opadały liście...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Wspaniale zdobycze i sliczne wnetrze:))U mnie w tym mieszkaniu co teraz mieszkamy niestety nietrzymaja sie roslinki:((
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asia
Miłego świętowania:)
OdpowiedzUsuńSuper się zazieleniło u Ciebie :) ,zdobycze super ;) ,a deseczka z sentencjami domu super!
OdpowiedzUsuńUdanej rocznicy , wszystkiego dobrego :)
pozdrawiam
AG
Pamiętam moją pierwszą rocznicę, cały dzień szaleliśmy w sklepach, na rolkach, w kinie..;) teraz przede mną druga i pewnie będzie podobna hihi
OdpowiedzUsuńFajne drobiazgi:)
Piękne zdjęcia ;) Zegar cudnyyy *.*
OdpowiedzUsuńMiałam te fikusy ... zarazy takie jak im z miejscem nie podpasujesz to listki zgubią. Ja miałam 3 sztuki na słonecznym parapecie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWytrzymamy wytrzymamy z tą pościelą. Najpierw Ty zamów, bo jeszcze Cię ubiegniemy. Ten beniaminek by mi się przydał, bo mój zdycha, coś mu liście opadają namiętnie. Lampa zjawiskowa. Miłego wieczorku!!!
OdpowiedzUsuńależ fajne zestawienia:)jednym słowem - loving it!:)
OdpowiedzUsuńPrzeszłam dziś przez wszystkie posty Twojego bloga (część przeczytałam w całości, pozostałe nadrobię w przyszłości na pewno). Baaardzo mi się tu podoba :-) Twoje pomysły na odnawianie, tworzenie, transfery, całe wnętrze - wszystko to sprawia, że mam ochotę się tu rozgościć :-)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa, którą pościel niedługo zaprezentujesz.
Pozdrawiam!!!
och kochana, bardzo Ci dziękuję za te ciepłe budujące słowa ;))
Usuńbudzik, budzik, budzik chcę taki mieć ;d oj jak pięknie wszystko kiełkuje i rośnie ;d Pozdrawiam, www.monika-paula.blogspot.com
OdpowiedzUsuńMiały być foty łazienki :)
OdpowiedzUsuńSwietny budzik, i lampa, i grafiki..ziolka wygladaja jak zolnierze a w szeregu;-) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam kwiaty!! Sama już nie mam gdzie ich stawiać:D:D A wracając do poprzedniego posta- gdzie można zdobyć takie PIĘKNE pościele???
OdpowiedzUsuńJa jestem pelna podziwu ile udalo ci sie zrobic w weekend!!! :)
OdpowiedzUsuńCo jedno zdjęcie to kolejne cudeńko :) Pierwsza roślinka faktycznie jest niesamowita,wnosi dużo świeżości do pomieszczenia :) No i ten budzik XXL, sama na taki choruję ale póki co nie udało się odnaleźć :)
OdpowiedzUsuńJa dziś też przypadkiem kupiłam beniminka i muszę przyznać, że pokój od razu inaczej wygląda;) Zdjęcia może dodam innego dnia, bo dziś już ciemno:(
OdpowiedzUsuńu mnie niestety wszytskie roślinki szybko kończą żywot :(
OdpowiedzUsuń