Fotograf Na Obcasach - zdjęcia w sztucznym świetle

witajcie Fotografki Na Obcasach!
na początku (muszę, no muszę!) jeszcze raz powiedzieć, jak bardzo się cieszę, że uczestniczycie w FNO!
więc DZIĘKUJĘ i chcę więcej sugestii, komentarzy, pytań, propozycji tematów. wszystkiego więcej chcę ;]

szaruga za oknem, niebo płacze na potęgę, światła dziennego mało, ba! prawie wcale, więc dzisiejszym tematem wpasowałam się idealnie.



przede wszystkim musicie pamiętać, że robienie zdjęć przy sztucznym świetle do łatwych nie należy. mimo że (tak sądzę) 'sztukę' tą opanowałam- korzystam z niej sporadycznie, tylko, gdy przymusza mnie do tego sytuacja, a i wtedy się migam jak mogę.
ale- pora roku jaka jest taka jest, ciemno, coraz ciemniej, a jak się trochę poćwiczy, można wyczarować naprawdę klimatyczne zdjęcia.. więc długopisy w rękę, zeszyty pod nos i START!

BALANS BIELI (WB - white balance)
w tym przypadku znów utwierdzimy się w przekonaniu, jak wielką zdolność adaptacji ma oko ludzkie, a jak bardzo niedoskonałe są aparaty.. 
co to dla nas oznacza? otóż musimy naszym aparatom pomóc odróżnić światło w miejscu, gdzie będziemy fotografować. w tym celu znajdujemy w naszych aparatach opcję WB, i dobieramy jeden z dostępnych trybów, np:
  • AWB - automatyczny balans bieli
  • światło słoneczne
  • zachmurzenie
  • żarówki
  • świetlówki
  • nastawa własna

rzeczą pierwszą i najważniejszą jest prawidłowa nastawa balansu bieli.
poniżej zestawienie kilku fotografii zrobionych przy sztucznym świetle (żarówka), ale z różnymi nastawami WB:


jak widzicie balans bieli ustawiony na ŚWIATŁO DZIENNE spowodował, że nasze zdjęcie jest bardzo żółte; ŚWIETLÓWKI ochłodziły kolorystykę, zdjęcie jest nieco zielonkawe; AWB poradził sobie całkiem nieźle, aczkolwiek fotografia ma nieco beżowego, 'ciepłego' nalotu; najlepiej prezentuje się zdjęcie z balansem bieli ustawionym na ŻARÓWKI, czyli rzeczywiste źródło światła w momencie robienia zdjęcia.

wybrałam najlepsze zdjęcie (Żarówki ;] ) i przerobiłam je w programie graficznym, tak, aby bardziej przypominało takie, robione przy naturalnym świetle:

nie wyszło najgorzej, ale zobaczcie jak wyglądają zdjęcia robione przy tym samym źródle światła, ale z użyciem lampy błyskowej (flasha')


kolejne zestawienie różnych balansów dla porównania; w tym przypadku różnica jest naprawdę niewielka, ale wygrywa zdjęcie, gdzie ustawiłam balans bieli.

jak widzicie, zdecydowanie warto odnaleźć i tę opcję w naszych aparatach, aby móc bardziej świadomie i kreatywnie fotografować. 



Pomyślałam, że skoro mowa o sztucznym świetle, to mowa o jesieni, a jak jesień, to świeczki, a jak świeczki to... no właśnie. ile razy zdarzyło Wam się fotografować lampioniki, tealight'y, świeczuszki, a następnie przeżyć gorzkie rozczarowanie, bo zdjęcia okazały się być nieostre, zaszumione, zbyt ciemne/jasne, w ogóle nie takie, jak być powinny??
jeśli choć raz - dalsza część posta jest dla Was!


FOTOGRAFOWANIE MAŁYCH (maleńkich wręcz) ŹRÓDEŁ ŚWIATŁA ;]
wbrew pozorom sprawa jest bardzo prosta, aby takie zdjęcie się udało, potrzebujemy:
  • statywu (lub po prostu unieruchomionego aparatu)
  • długiego czasu naświetlania
  • niskiej wartości ISO (np 200)
wszyscy, którzy przeczytali pierwszy post o PARAMETRACH EKSPOZYCJI (klik) zapewne już się domyślają, jak robienie takich zdjęć powinno wyglądać

1. aparat ustawiamy na statywie, lub w dowolny sposób go unieruchomiamy - chodzi o to, aby całkowicie wyeliminować drgania (niestety nawet najbardziej stabilna dłoń nie pomoże ;] )
2. przesłonę ustawiamy według naszych potrzeb i wizji zdjęcia (tutaj też odsyłam do posta o parametrach)
3. wybieramy niskie ISO, np standardową wartość 200
4. pozostaje czas naświetlania, który dobieramy tak, aby zdjęcie było prawidłowo naświetlone ( i o tym pisałam w poście pierwszym)

teraz pora na zapalenie świeczki, ustawienie ostrości na obiekt fotografowany i naciśniecie przycisku.


zdjęcie nr 1 zostało wykonane z włączoną dodatkową lampą, która oświetlała drugą część pokoju;
na zdjęciu nr 2 jedynym źródłem światła jest świeczka. 
mnie odpowiada zdecydowanie opcja druga- bardziej wyrazista, klimatyczna.

jeśli zdarzy się, że aparat nie ostrzy w tak słabym świetle jakim jest świeczka, zapalcie światło- ustawcie ostrość (zazwyczaj jest to naciśnięcie spustu migawki do połowy), teraz światło zgaście i zróbcie zdjęcie (naciśnięcie spustu migawki do końca); prawda, że proste? 


zdjęcia powyżej pokazują schemat rozchodzenia się światła. jak widzicie, rozchodzi się ono promieniście.
im dłuższy czas naświetlania, tym lepiej widoczne, dłuższe 'promienie' rozchodzącego się światła.
według tego założenia zdjęcie u samej góry było naświetlane przez 1/10 s, środkowe przez 1/2s a ostatnie przez 3 sekundy [oczywiście reszta parametrów zmieniała się także, aby każde z tych zdjęć, mimo innego czasu naświetlania, było odpowiednio naświetlone]
nie jest to wiedza niezbędna, ale dzięki niej można uzyskać ciekawsze i bardziej urozmaicone ujęcia.

~~

dla wszystkich chętnych- przypominam o możliwości pobrania dowolnego banerka, dodania do swojego bloga i podlinkowania:  http://home-znaczy-dom.blogspot.co.uk/search/label/Fotograf%20Na%20Obcasach




jeśli macie jakieś pytania, lub wciąż coś nie jest jasne- nie bójcie się zapytać w komentarzu.
sugestie i propozycje tematów mile widziane.

trzymajcie się DZIEWCZYNY!

37 komentarzy:

  1. Dziękuję za ten post, ja mam zawsze problem ze zrobieniem zdjęć wieczorem, unikam wieczornych zdjęć:-( pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. super, że się przyda!

      daj znać, czy rady mają dla Ciebie odzwierciedlenie w rzeczywistości ;]

      Usuń
  2. Ciekawie, ladnie i dobre przygotowany wpis! Gratuluje1
    Warto dodac, ze w przypadku problemow z ustawieniem ostrosci, wiekszosc aparatow w tym takze kompakow mozna przelaczyc na manualne ustawienie ostrosci;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jasne, dzięki za wskazówkę.
      a jak to działa w przypadku kompaktów?? jak można tam manualnie ustawić ostrość? w przypadku lustrzanki trzeba kręcić odpowiednim pierścieniem na obiektywie, a tutaj hm.. jest jakiś sposób Martynosiu?

      Usuń
    2. W sumie tez zazwyczaj uzywam lustranki, ale jestem pewna ze w kompaktach w pewien sposob mozna nad tym zapanowac;) W domu sprawdze;)

      Usuń
    3. To pewnie zależy od aparatu. W moim kompakcie też kręci się pierścień na obiektywie. Pozdrawiam!

      Usuń
  3. Bardzo przydatny post :) jutro zabieram sie do pracy i probowania Twoich rad :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Najpierw przeczytałam, sięgnęłam po aparat, by móc podzielić się opinią...bardzo Ci dziękuję!!! jako 100% amator posiadając cyfrówkę średniej klasy zdjęcia na prawdę zaczynają mi wychodzić, tym bardziej dziękuję za ten wpis, ponieważ u mnie jest częściej niż jesienią i zimą ciemniej, mam maleńkie okna w dodatku od zachodu...jedynym problemem jest brak statywu, ale już się rozglądam;)
    Dziękuję;)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Justynko, bardzo mnie cieszy, że najpierw zweryfikowałaś post, czy bzdur przypadkiem nie napisałam :)
      tani statyw na pewno uda Ci się kupić na allegro np. możesz też rozejrzeć się za używanym.

      :)

      Usuń
    2. Nie no bzdur nie piszesz w żadnym wypadku, same na prawdę praktyczne rzeczy, do tego bardzo przejrzyście!
      Tak właśnie wertuję allegro, stawiam raczej na używany ze względu na cenę;)

      Usuń
  5. :-), dostaję sporo maili z zapytaniem o "foto tutoriale", nie umiem tak dokładnie i rzeczowo tłumaczyć, więc będę odsyłała do Ciebie. Fajnie miejsce dla wszystkich zaczynających przygodę z fotografią i cieszę się, że tutaj trafiłam :-). Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja również dziękuję,za lekcję.Mam kłopot z wieczornymi zdjęciami a szczególnie jest to kłopotliwe,gdy robię zdjęcia potraw,bo gotuję je szczególnie wieczorem.A teraz niestety ciemność za oknem już szybko zapada:)))Tym bardziej cieszę sie z Twoich lekcji i chętnie wypróbuję nową wiedzę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)

      o zdjęciach potraw, fotografii żywności też mam w planach napisać.
      fajnie, że pomogłam.

      Usuń
  7. Przyłączam się do podziękowań za ten kurs :) Dzięki Tobie nasze święta mają okazję zapisać się w pamięci pięknymi zdjęciami :) do tej pory zdjęcia robiłam z ustawieniami aparatu metodą prób i błędów. Teraz mam nadzieję będą to świadome wybory i zaowocują fajnymi fotami :)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja również mam taką nadzieję, trzymam kciuki ;]

      Usuń
  8. Fajny post :-) Kiedy robię takie zdjęcia, to wypróbowuję różne tryby związane z fotografią przy świetle świec bądź zachodzącego słońca. Do tej pory robiłam "na czuja" i wychodziły w pełni zadowalające, ale z zainteresowaniem przeczytałam Twoją dzisiejszą lekcję, bo dzięki niej wiem mniej więcej jak ustawione są właściwości w poszczególnych trybach :-) Dziękuję bardzo za szczegółowe wyjaśnienia, są bardzo przystępne i zrozumiałe dla laika takiego, jak ja :-)
    Chciałabym jeszcze przeczytać o technikach wykonywania zdjęć zwierzętom w ruchu (to mi nigdy dobrze nie wychodzi, zawsze mam jakieś rozmazania) oraz o robieniu portretów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ha, technika 'na czuja' skąd ja to znam :) ale mając podstawy opanowane, można tworzyć cuda, mam nadzieję, że Tobie się uda

      Usuń
    2. Przez to, że jestem taka niekumata w sprawach technicznych poszłam na łatwiznę i kupiłam sobie bezlusterkowca z dobrymi opiniami zamiast lustrzanki w tej samej cenie. Zobaczyłam w sieci zdjęcia robione Olympusem i stwierdziłam, że właśnie o coś takiego mi chodzi. A w planach był NIKON ;-) Teraz mam tryby artystyczne i mogę sobie "na czuja" pozwolić, bo od razu widzę efekt finalny. Czy dobrze wychodzi, to bym musiała poznać opinię specjalisty, bo samej ciężko mi ocenić.

      Usuń
    3. A jeszcze zapomniałam dodać, że dzisiaj trochę pogrzebałam w ustawieniach opisywanych przez Ciebie parametrów i faktycznie różnica jest widoczna, zdjęcia są mniej żółte :-)

      Usuń
  9. o mamo, nareszcie ktoś wyjaśnia "łopatologicznie" o co chodzi z tymi skrótami...itd łapię się na tym, że używam tylko jednej-dwu opcji mojego apartu i robię zdjęcia na czuja a tutaj taka pomoc!świetny ten "tutek", czytam z zapartym tchem, bo akurat dla mnie graniczy z cudem robienie zdjęć w dzień (chyba że w weekend) Świeta jesteś, dzięki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. staram się najprościej opisywać to, co sama wiem, choć nie zawsze korzystam.
      trzymam kciuki za dalsze foto-eksperymenty :)

      Usuń
  10. oj dziękuję.....wszystko jest bardzo pomocne :)
    pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  11. A ja ostatnio obejrzałam filmik z bardzo fajną (i okrutnie banalną) radą dotyczącą fotografowania z lampą błyskową pop-up (wbudowaną). Ogólnie nie przepadam za używaniem lampy, ale niekiedy nie ma wyjścia... Fotografując we wnętrzu, wystarczy wziąć białą kartkę, kopertę (cokolwiek) formatu mniej więcej A5 i przyłożyć przed lampą pod kątem ok 45 stopni. Błysk lampy zostaje rozproszony, światło odbija się od sufitu, dzięki czemu jest miękkie, a fotografowane obiekty nieprześwietlone. Warto spróbować (może nie najwygodniejsza opcja, ale wiele zmienia, naprawdę!).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki Ci kochana, bardzo fajna rada! mam nadzieję, ze przyda się wszystkim z taką wbudowaną lampą :)

      Usuń
  12. To jest prześwietny kurs fotografii! Jestem zachwycona, że w końcu coś takiego znalazłam, bo jako kompletna amatorka dopiero zaczynająca swoją przygodę mam problemy z robieniem zdjęć.Zajmuję się scrapbookingiem i chcąc umieścić moje prace na blogu muszę je sfotografować, a żeby się podobały muszę je doooooobrze sfotografować, a to jest dla mnie problemem.
    Dlatego będę do Ciebie często zaglądać i mam nadzieję, że dzięki tobie czegoś się nauczę.
    Umieszczam Twój banerek na moim blogu, bo wiem,że wiele dziewczyn tak jak ja tworzących ma ten sam problem i na pewno chętnie skorzystają z Twoich porad.
    Pozdrawiam
    Dorota

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dorotko, dzięki Ci za miłe słowa! bardzo się cieszę, że moje rady okazują się pomocne, że korzystacie, próbujecie i wychodzi lepiej.
      super!

      wkrótce chce dodać post o fotografii produktowej, chyba coś dla Ciebie :)

      Usuń
  13. Bardzo sie cieszę ,że znalazłam Twojego bloga i niestety...martwie jednocześnie- na moim blogu umieszczam setki zdjęc, ale aż boję sie, kiedy je zobaczysz- nie da sie ukryć,że jestem w kwestii fotografii amatorka- ba, nawet nie mam dobrego sprzętu- i na razie nie będę miała.W zwiazku z tym mam pytanie- mam aparat cyfrowy Panasonic lumix- 14 mega- czy nawet takim mogę wykonać dobre zdjecie?
    I drugie pytanie- co sadzisz o Picassie- czy obróbka zdjec w nim to kolejna fotograficzna fuszerka?
    Pozdrawiam bardzo ciepło i mimo wszystko (ze strachem) zapraszam do siebie-boję się krytycznych uwag...:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hej, nie masz się czego bać- Twoje zdjęcia są całkiem niezłe. fajne jest to, że tak eksperymentujesz z odległością, perspektywą, kompozycją. jesteś na dobrej drodze bo ĆWICZYSZ! super!

      Usuń
  14. Nie przestawaj pisać! Twój kurs jest fantastyczny!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. świetny kurs! Jestem w amatorką i zazwyczaj szłam na łatwiznę i po prostu ustawiałam wszystko na auto szczególnie, że mam średniej jakości cyfrówkę "FinePix s3300" ale dzięki twoim kursie w końcu dostałam motywację i zaczęłam więcej próbować i jakoś tam wychodzi! wszystko jest o wiele prostsze oprócz 'PRZESŁONY (f)' co jest dla mnie czarną magią i nie mam nawet pojęcia czy da się to ustawić na tym aparacie! Przyda się metoda 'prób i błędów' aż w końcu może coś zdziałam :)
    Dziękuje za te świetne posty! Przeczytałam wszystkie z wielką ciekawością <3
    Pozdrawiam i życzę sukcesów w dalszym fotografowaniu oraz w Pani firmie "Foxy photography" :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hej kochana, dzięki za te wszystkie słowa, dzięki takim komentarzom chce się robić więcej i lepiej!
      trzymam kciuki za dalsze zdjęcia, teraz już będzie z górki :P

      co do przesłony, jest to fizyczny otwór w obiektywie, jednak w niektórych cyfrówkach nie można ustawić jej manualnie niestety. w każdym razie na pewno jej wartość zapisana jest w danych exif

      Usuń
  16. Witaj!
    Własnie natrafiłam na Twojego bloga i postanowiłam spróbować zrobić zdjęcie w mieszkaniu przy świetle z żarówek. Wcześniej unikałam takich zdjęć bo zawsze wychodziły żółtawe. Myślę, że zwyczajnie nie umiem wykorzystać możliwości mojego aparatu. Próbowałam zastosować się do twoich wskazówek odnośnie balansu bieli jednak zdjęcie dalej ma taki odcień żółtawa. Powiedz mi co po kolei powinnam była zrobić. Zdaję sobie sprawę, że dla profesjonalistki to mogą wydawać się śmieszne pytania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Da się da się, choć kiedy tylko masz możliwość - staraj się wykorzystać dzienne światło.

      Prawdopodobnie musisz ustawić manualnie balans bieli, poszukaj w instrukcji jak to zrobić w Twoim aparacie, tylko pamiętaj, aby ustawiać w takim świetle, w jakim będziesz fotografować. Powodzenia! :)

      PS. zapraszam Cię na mój nowy blog www.jestrudo.pl, tam znajdziesz więcej porad

      Usuń
  17. PS. Czy bez zewnętrznej lampy błyskowej, czy blendy itp. można zrobić w pomieszczeniu przy sztucznym świetle zdjęcie, które nie będzie miało żółtawego koloru bazując jedynie na ustawieniach aparatu?

    OdpowiedzUsuń
  18. Dzięki za ten wpis. Mam problem z robieniem zdjęć, zwłaszcza teraz: gdy przychodzę z pracy jest już praktycznie ciemno i nie mam jak zrobić zdjęć np. na bloga :(. Poćwiczę zgodnie z Twoimi wskazówkami.

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam na www.jestrudo.pl !

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...