hej!
akurat w tym tygodniu mam 4 (słownie cztery) dni wolnego (!) i listę rzeczy do zrobienia dłuższą, niż mogłoby się wydawać; na szczęście większość z nich jest dla mnie relaksem samym w sobie :)
w końcu zrobiliśmy "zapasy na zimę", czyli duże zakupy spożywcze; przed takowymi siadam przed folderem o nazwie pyszności, obok mam czerwony segregator z przepisami. przeglądam i notuję pomysły na obiady/śniadania/desery na najbliższy tydzień; cała operacja wymaga chwili skupienia, ale jaki komfort przez kolejnych siedem dni! u nas ten system sprawdza się najlepiej, zwłaszcza, gdy później rozpiszę plan na kuchennej tablicy ;]
a jakie są Wasze hm.. nazwijmy je systemy obiadowe?? :))
od jakiegoś czasu zaczynam się zastanawiać nad moim 'wnętrzarskim stylem'; skaczę sobie po Waszych blogach i tu mnie prowansja zachwyci, gdzieś rustykaly sufit, czasem skandynawią powieje; podobają mi się wnętrza całe w bieli, jak i te przepełnione kolorem.. o masz ci babo placek.. żeby sobie nieco wszystko w głowie poukładać, stworzyłam moodboard sypialni. na początek.
i tak, reasumując, biel i szarości będą królować w mojej sypialni. i drewno i włóczka. mocne tkaniny, pledy, koce o grubym splocie; kobieco ale bez zbędnych przedmiotów, bez elektroniki. spokój.
jak Wam się podoba??
na jutro zaplanowałam sobie wąsatą koszulkę.. see you soon!
ps. polecam Wam szybki przepis na deser, który podpatrzyłam u Asi z green canoe; tylko uwaga- jest mega pyszny i mega syty!
Hej, jestem Gosia. Co do systemu obiadowego działam według następującego systemu, najpierw plan co ugotuję , potem lista zakupów i zapis na tablicy menu. Twój plan na sypialnię bardzo mi się podoba, lubię styl skandynawski i harmonię, choć w moim domu mam nieco inny wystrój> Zapraszam Cię serdecznie na mój blog i jak się spodoba u mnie to do grona moich google obserwatrów. Gosia z homefocuss.blogspot.com
OdpowiedzUsuńJa też planuję, chociaż nie tak szczegółowo, jak Ty! Sypialnie delikatne, troszkę romantyczne, trochę w stylu eko. Bardzo ładne kompozycje.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
marta
Kochana, ten moodboard to ja mogę sobie zapisać i dla siebie - mój plan na sypialnię jest podobny :) ale jeszcze z małymi akcentami czerni i srebra do tego....
OdpowiedzUsuńJa gotuję spontanicznie, to moja niekonsekwencja, ale często powstają zaskakujące potrawy i smaki :) Kiedyś nauczę się systematyczności i będę miała terminarz kulinarny :)
może ta spontaniczność to właśnie Twój styl?? :)
Usuńmnie brakuje odwagi na modyfikacje przepisów.. gotowanie to zdecydowanie nie mój konik.
Czyli postawiałaś na kolory neutralne :)
OdpowiedzUsuńBardzo gustownie.
tak jest! neutralne tło i dodatki zmieniane w zależności od nastroju, pogody za oknem..
Usuńpowiem krótko - bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńTaka sypialnia jest idealna do odpoczynku. W kwestii obiadów masz świetny system, ja swojego jeszcze nie opracowałam. Nie potrafię zaplanować i zrealizować tygodniowego menu, ale to dobra mysl i mniej czasu marnuje się na zakupy.
OdpowiedzUsuńPiękne wybrałaś kolory! Świetne zestawienie, ja też takie uwielbiam :) Co do systemów obiadowych to planujemy z dnia na dzień, ale zapasy żywności robimy co tydzień, więc można każdego dnia ustalać co będzie :)
OdpowiedzUsuńnie mam planu na cały tydzień ,z dnia na dzień robię plan , albo w tym samym dniu cos przychodzi mi do głowy lub rodzince się zechce ;)
OdpowiedzUsuńPiękna ta sypialnia... taki clean look, a jednak przytulnie. Też chciałabym coś takiego mieć u siebie, tylko do tego jeszcze koniecznie ogrzewanie podłogowe bym zrobiła, żeby było jeszcze bardziej cosily. A cóż jest bardziej cosily niż ogrzewanie domu i ciepła podłoga :)
OdpowiedzUsuń